Las

Wzgórza Dylewskie

Krzysztof Kowalczyk

Przewodnik turystyczny
Zachodniomazurskie Stowarzyszenie Przewodników

LAS...

Lasy były, są i będą. Odwiedzajmy las tak często, jak to jest możliwe. Nie tylko dla świeżego powietrza i panującej w nim ciszy, ale by czerpać z niego dobroczynną moc. Dla umysłu i całego organizmu. Leśny mikroklimat ma prozdrowotne właściwości. Zawarte w olejkach eterycznych fitoncydy, wytwarzane przez drzewa i krzewy, hamują rozwój i niszczą pewne szczepy bakterii, grzybów i pierwotniaków, dzięki czemu atmosfera leśnych zbiorowisk jest niemal sterylna.

Gdyby nie było lasu…

Nie byłoby nas, nie byłoby życia.

Jest Pan przewodnikiem leśnym, chodzi Pan do lasu z obowiązku, dla przyjemności, dla zdrowia…?

Chodzę do lasu, bo po prostu jest. Nie widzę powodu, dla którego nie miałbym chodzić do lasu.

Czy każdy las jest taki sam?

Każdy las jest inny. Ma odmienny teren, ukształtowanie i roślinność.

A co jest specyficznego w lasach regionu Warmii i Mazur?

W naszych lasach jest sporo jezior. Można spotkać źródełka i napić się czystej, źródlanej wody. A z interesujących roślin – rośnie tu sosna taborska. Teren jej występowania obejmuje okolice Olszynka, sięga pod Dylewską Górę, Olsztyn i Morąg. Kiedyś ta sosna była cenionym materiałem budowlanym, między innymi, na maszty okrętów. Dzisiaj zbiera się jej pędy i produkuje się z nich wartościowy dla zdrowia syrop. Późną wiosną można też zbierać pyłek sosnowy, który jest doskonałą zasypką na rany i skaleczenia. Na Górze Dylewskiej mamy też dużo buków. Buk owocuje co kilka lat, a orzeszki bukowe są jadalne, chociaż świeże tylko w ograniczonych ilościach. Dlatego adeptom leśnej szkoły przetrwania czy bushcraftu polecam przeprażenie zebranych orzeszków na patelni. Wówczas można je jeść do woli.

Bushcraftu?

To takie biwakowanie, trochę jak w harcerstwie – bierzemy, co potrzebne do plecaka i nocujemy w lesie, palimy ognisko, przygotowujemy jedzenie.
W ogóle, idąc po lesie można sporo zjeść. Wiosną – młode liście lipy, włóżmy je do kanapki, są lepsze niż sałata. Albo czosnaczek leśny – o smaku kalarepy lub kapusty… bardzo smaczny…

Chodzi pan z grupami wycieczkowymi do lasu. Co ludzie chcą wiedzieć?

Turyści pytają o rośliny i zwierzęta, na przykład – czy mamy tu dziki. Ale dzików jest mniej, wyniosły nam się do miast w poszukiwaniu łatwego do zdobycia jedzenia. Poza tym rozmawiamy sobie o myśliwych i polowaniach. I o pracy leśników, dzięki którym las istnieje, a których zna się głównie od strony wycinania lasu. Drewna w lesie mamy coraz więcej, więc niezbędne jest użytkowanie go w sposób racjonalny. Leśnicy wycinają około 60% tego, co przyrasta, a warto wiedzieć, że na 1 hektarze lasu przyrasta 12 m3 drewna rocznie.
W Polsce mamy piękne, bogate i urozmaicone lasy, które są powszechnie dostępne dla wszystkich obywateli. Nauczmy się to doceniać.

A jak mądrze korzystać z lasu?

Pamiętajmy, że w lesie jesteśmy tylko gośćmi. Nie niszczmy roślin. Wszystko w lesie żyje i produkuje dla nas tlen. Nie zostawiajmy po sobie śmieci. Dzisiaj dużą część budżetu leśnika pochłaniają koszty wywozu śmieci. Nie zbaczajmy ze szlaków turystycznych w leśną dzicz. Jeśli idziemy z psem – to na smyczy i w kagańcu – by nie płoszył leśnej zwierzyny. Można biegać, jeździć na rowerze oraz piknikować i biwakować – ale w wyznaczonych miejscach.

Korzystajmy z lasu, dopóki jest?

Lasy były, są i będą, już leśnicy o to zadbają. U nas na Warmii i Mazurach lasy są w dobrej kondycji. Wszyscy wyszliśmy z lasu. Las jest bardziej naturalny niż miasto. Jeśli więc zależy nam na kontakcie z czystą naturą – idźmy do lasu.

Zachodniomazurskie Stowarzyszenie Przewodników
ul. Radosna 10, Stare Jabłonki, 14-100 Ostróda
 mazuryprzewodnicy@gmail.com
mazuryprzewodnicy.pl

Comments are closed.