Online
Rezerwacja
Tasty Stories by Hotele SPA Dr Irena Eris
Tasty Stories by Hotele SPA Dr Irena Eris
Jeszcze do niedawana przystanki autobusowe przy warmińskich drogach wyglądały podobnie, jak w innych rejonach Polski. Niczym szczególnym się nie wyróżniały, były zaniedbywane, a przecież te niepozorne miejsca dają nie tylko schronienie przed słońcem, wiatrem i deszczem, ale są świadkami lokalnej codzienności. Można w ich zaciszu zamienić słowo z sąsiadem, dowiedzieć się co słychać u sąsiadki.
Za sprawą Anny Wojszel los nie tylko warmińskich przystanków zaczął się odmieniać. A zaczęło się to tak. Dawno, dawno temu sołtys wsi Wipsowo zwrócił się do lokalnej artystki, aby zaproponowała ozdobienie ścian miejscowego przystanku. Pani Anna nie dała się długo prosić i zachęcając do współtworzenia projektu okolicznych mieszkańców, przyozdobiła malunkami pierwszy przystanek. Pomysł się spodobał i został podchwycony przez inne sołectwa. Dzisiaj na swoim koncie pani Anna ma już pomalowanych ok. 50 przystanków, nie tylko na Warmii i Mazurach, ale też i pod Szczecinem czy Gorzowem Wielkopolskim. Zamówienia z małych gmin i wsi, gdzie o ich wyglądzie mogą decydować mieszkańcy, spływają z całej Polski. Najbliższa realizacja odbędzie się na Dolnym Śląsku.
Jak podkreśla sama artystka, jej twórczość nie tylko ma walor estetyczny, ale i edukacyjny, a włączenie w prace lokalne społeczności, dodatkowo jednoczy i integruje ludzi, którzy mieszkają obok siebie, a nie zawsze się znają. Najczęstszym motywem ozdobień jest natura, która zawsze jest nam bliska i działa kojąco. – Chociaż nie zauważamy tego na co dzień, pragniemy kontaktu z drzewami, wodą, powietrzem. Chcemy oddychać pełną piersią i otaczać się zielenią. – podkreśla pani Anna i dodaje – Mieszkając na Warmii, mam pełną świadomość piękna, które mnie otacza. Ponadto kocham tworzyć.
Z miłości do pracy artystycznej pani Anna ożywia swoją twórczością przestrzeń publiczną, zamieniając codzienność w opowieść pełną ciepła i wyobraźni. Czasem jednak lubi zaszyć się w zaciszu swojego urokliwego domu, gdzie w pracowni ozdabia stare kafle warmińskie, na które nanosi motywy lokalnych roślin i pejzaży. Maluje artystycznie stare dachówki pochodzące z warmińskich chałup i stodół oraz nadaje drugie życie dawnej porcelanie, kamieniom i deskom z odzysku. Wszystkie te dzieła łączy estetyka, regionalizm i dbałość o środowisko.
Pani Anna lubi robić rzeczy nowe i niekonwencjonalne. Lubi uczyć się czegoś nowego, byleby nie siedzieć w miejscu. Jej motto życiowe to "Dzień bez sztuki jest dniem straconym".
Comments are closed.